Home / Muzea wojska / Moskwa - Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej 102

Tony sprzętu wojennego ZSRR i Niemiec: czołgi, działa, samoloty, okręty oraz dwa spore działa kolejowe.

Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej (Центральный музей Великой Отечественной войны 1941—1945 гг. - jak widać, w Rosji wojna była krótsza) w Moskwie na Pokłonnej Górze stanowi część Parku Zwycięstwa (Парк Победы) - zbudowanego z rozmachem "kompleksu pamięci" otwartego w 1995 roku.
Dla miłośnika sprzętu wojskowego najważniejsza jest tu plenerowa wystawa czołgów, artylerii i ton innego sprzętu wojskowego, nieco ukryta za zboczem wzniesienia, na którym mieści się główny budynek muzeum z trudną do przeoczenia iglicą i Świętym Jerzym pokonującym smoka złożonego ze swastyk i niemieckich czołgów.
Ekspozycję można podzielić w zasadzie na dwa obszary: lądowo-powietrzny oraz... morski.
Ziemia i powietrze Pierwszy obszar (idąc od strony głównego wejścia do Parku Zwycięstwa przy łuku triumfalnym, a dalej obok cerkwi i w dół zbocza) zaczyna się odwzorowaniem okopów, schronów bojowych, instalacji obronnych i umocnień, wśród których rozrzucone jest trochę sprzętu pancernego, przeważnie "wrogiego". Dalej można zobaczyć trochę lżejszych pojazdów - sanitarki, amfibie itp. - oraz dwa pociągi: "zwykły" z czasów wojennych i elementy pociągu pancernego.
Dalej znajduje się blok stanowisk artyleryjskich, w tym jedno solidne działo kolejowe. Następnie przechodzimy do części poświęconej lotnictwu, gdzie stoi sporo sprzętu rdzennie radzieckiego, uzyskanego w ramach Lend-Lease, a także zdobycznego (Me-109). Z boku natomiast, pod drzewami, ukrywa się cała wataha czołgów, w tym unikatowy dwuwieżowy T26 oraz sprzęt drugowojenny i powojenny. Nie należy również zapominać o poniemieckich wrakach rozrzuconych tu i ówdzie - np. szczątki Pantery czy Me-110.
Wychodząc bocznym wyjściem z terenu tej wystawy, możemy skręcić w lewo i minąć ogrodzony teren "przygotowawczy", gdzie też można trafić na coś ciekawego - my wypatrzyliśmy szczątki Junkersa Ju-88 oraz grzecznie zaparkowaną między samochodami armatę. Dalej zaś, za deptakiem, zaczyna się...
Wystawa wodna Cóż prostszego - wykopać kilka sadzawek, postawić w nich kilka ścigaczy, min i makiet okrętów podwodnych... Trzeba mieć fantazję. Całość jest okraszona kolejnym gigantycznym działem kolejowym. Szkoda tylko, że gdy byliśmy tam wczesną wiosną, to w stawach nie było jeszcze wody... Ale może właśnie dzięki temu było ciekawiej :)
Dojazd Do Parku Pabiedy najłatwiej jest dostać się metrem, wysiadając na stacji... Park Pabiedy (nowa linia). Sama stacja jest interesująca - po pierwsze, jest najgłębszą stacją metra w Moskwie, co daje się odczuć podczas wyjeżdżania na powierzchnię; a po drugie, posiada ciekawe malowidła ścienne ukazują problemy Napoleona na Kremlu oraz zwycięstwo Obrońców Ojczyzny nad Niemcami. Wypędzenia Polaków z Kremla nie ma.
Idziemy przejściem podziemnym do końca w prawo (po drodze możemy wyjść w lewo obejrzeć łuk triumfalny), a potem - prosto główną aleją w stronę iglicy i gmachu Muzeum. Za cerkwią skręcamy jednak w lewo i ścieżką po obwodzie zmierzamy na ekspozycję plenerową, o której powiadomi nas tradycyjny i gustowny T-34 na postumencie.
Uwaga! Należy przyjść tak, żeby zdążyć obejrzeć wszystko na terenie ogrodzonym (czyli nie lciząc okrętów) przed zachodem słońca. Gdy zaczyna się ściemniać, wszyscy goście są grzecznie, acz stanowczo wypraszani za pomocą gwizdków.
Ciekawostka: Będąc pierwszy raz w Parku Zwycięstwa, zupełnie przegapiłem tę wystawę! Zwiedziłem tylko budynek muzeum i jego kolekcję sprzętu oraz panoramy - również ciekawe, ale przegapić coś takiego...